Pomysł

Wiadomości i kontakt na bieżąco.

Moderatorzy: Mazor, Ares1982, zebu

Burt
Posty: 151
Rejestracja: 13-03-2011, 20:39
Lokalizacja: Frysztak

Pomysł

Post autor: Burt »

Witajcie towarzysze. Od pewnego czasu widać, że pewna część graczy wykazuje chęci na doskonalenie taktyk i umiejętności z tym związanych. Chciałbym wobec tego przedstawić Wam mój pomysł dotyczący zorganizowania ćwiczeń z taktyki, ćwiczeń siłowych, sprawnościowych oraz innych mających na celu rozwijanie naszej pasji. Ten pomysł z założenia dotyczy głównie osób, które mają czas, chęci i którzy chcą wycisnąć z airsoftu jeszcze więcej. Jeżeli znajdą się chętni i z biegiem czasu nauczymy się czegoś to można będzie powołać do życia Specjalny Pluton SPAS, krócej Specspas. Z założenia replika, mundur, oporządzenie zupełnie dowolne, co się komu podoba. Ze względu na charakter ćwiczeń i zachowań na strzelankach pasuje posiadać, lub konfigurować posiadane oporządzenie, tak żeby było możliwie jak najlżejsze, nie krępowało ruchów i było przewiewne. Niech się wpisują osoby całkowicie chęne na litry potu i kilogramy błota, to trzeba poprostu lubić. Myślę że doskonaląc nasze umiejętności możemy stać się skuteczniejsi. Kto chętny i co wogóle o tym myślicie? :)
Awatar użytkownika
Mazor
Posty: 2027
Rejestracja: 23-01-2010, 20:27
Lokalizacja: Frysztak

Post autor: Mazor »

Dobry pomysł, ja w to wchodzę.
Awatar użytkownika
zebu
Kapitan
Kapitan
Posty: 3840
Rejestracja: 07-12-2008, 08:28
Lokalizacja: Bajdy k/Krosna

Post autor: zebu »

Jestem jak najbardziej ZA! Zawsze popieram dobre pomysły! Ze swojej strony mogę zaoferować trochę wiedzy z zakresu samoobrony i chwytów obezwładniających, jak przystało na oddział SpecSpas podstawy walki wręcz powinny być znane każdemu, tym bardziej, że w życiu prywatnym również takie umiejętności się czasem przydają ;-)
ZEB'U
Awatar użytkownika
Mazor
Posty: 2027
Rejestracja: 23-01-2010, 20:27
Lokalizacja: Frysztak

Post autor: Mazor »

Zebu, twoje umiejętności i doświadczenie na pewno nam się przydadzą.
Awatar użytkownika
H4llow
Posty: 544
Rejestracja: 26-11-2008, 16:26
Lokalizacja: Strzyżów/Rzeszów
Kontakt:

Post autor: H4llow »

Dla mnie bomba :)
Na wojnie, zwycięstwo. W pokoju, czuwanie. W śmierci, ofiara...
Awatar użytkownika
zebu
Kapitan
Kapitan
Posty: 3840
Rejestracja: 07-12-2008, 08:28
Lokalizacja: Bajdy k/Krosna

Post autor: zebu »

W związku z pomysłem Burta również mam pomysła: Po przeszkoleniu i wybraniu najlepszych do pododdziału "elitarnego" będziemy mogli zamówić naszywki naramienne tzw. łukowe o treści "SpecSpas" np. takie:
Załączniki
grom-luk_818_m.jpg
grom-luk_818_m.jpg (4.77 KiB) Przejrzano 3598 razy
ZEB'U
Burt
Posty: 151
Rejestracja: 13-03-2011, 20:39
Lokalizacja: Frysztak

Post autor: Burt »

Zebu, z tymi łuczkami to jest dopiero pomysł! :) Airsoft airsoftem, ale przy okazji każdy z ekipy może sobie ćwiczyć praktycznie co chce. Tak jak np ja z tymi cosobotnimi zajwakami na rzucanie nożem :D Obrać cel, trzymać się go twardo i za jakiś czas będą rezultaty :P
Awatar użytkownika
BISKUP
Posty: 301
Rejestracja: 28-11-2010, 16:50
Lokalizacja: Z...

Post autor: BISKUP »

Jeśli odbędzie sięto na wakacjach to ja chętnie;)
"...W Polsce jak w lesie, nie kurwa w Polsce jak w chlewie obsranym gównem" Testoviron (2007-2013)
Awatar użytkownika
Mazor
Posty: 2027
Rejestracja: 23-01-2010, 20:27
Lokalizacja: Frysztak

Post autor: Mazor »

Ale co ma być na wakacjach? Myślę, że "rekrutacja do "Specspasu" odbędzie się już na czasie, a zacznie działać jak najszybciej. Przecież nie ma co zwlekać z tym pomysłem, najlepiej od razu jest się zabrać za to, bo później to może być tak, że zabraknie już tego zapału!
Zajebisty jest ten pomysł z tymi łuczkami z napisem Specspas!
Jako, że ten pomysł jest Twój Burt, to w jaką ilość osób planujesz wsadzić w ten "oddział", jakieś specjalizacje, funkcje?
A co do szkolenia to proponuję, aby każdy w miarę możliwości wziął udział w szkoleniach bo to się przyda.
Awatar użytkownika
H4llow
Posty: 544
Rejestracja: 26-11-2008, 16:26
Lokalizacja: Strzyżów/Rzeszów
Kontakt:

Post autor: H4llow »

W sumie czemu nie? Pomysł dobry. Pisze się :)
Na wojnie, zwycięstwo. W pokoju, czuwanie. W śmierci, ofiara...
Awatar użytkownika
Lupus
Posty: 247
Rejestracja: 12-04-2010, 14:35
Lokalizacja: Krosno

Post autor: Lupus »

Jestem za i zawsze byłem za wszelkiego rodzaju szkoleniami specjalistycznymi. Uważam, że dobrze jest łączyć z Airsoftem inne rzeczy, aby w pełni go wykorzystać. Boję się jedynie, by podział typu SPEC - nie SPEC nie spowodował segregacji ekipy na ludzi bardziej i mniej "pro". Wszak każdy z członków SPAS-u z jakiegoś powodu zajmuje się Airsoftem i myślę, że nikomu nie brak chęci do działania.

Ja ze swojej strony jestem jak najbardziej za, jedyne swoje wątpliwości wyraziłem.
W razie potrzeby, mogę do pewnego stopnia służyć wiedzą z zakresu Pierwszej Pomocy, gdyż posiadam z tego zakresu uprawnienia.


A odnośnie naszywek - łuczki fajna rzecz, tylko oczywiście pozostaje zabawa z wyceną, ustaleniem projektu itd, a cena przy małej ilości może podskoczyć jako opłata za wykonanie projektu naszywki. Ewentualnie można prościej - wyszyć napis na imiennikach, jakich pełno na allegro już wycenionych. Ja np. mam taki zrobiony z napisem "SPAS" i uważam, że wyszło fajnie ;-).
Ostatnio zmieniony 18-04-2011, 21:27 przez Lupus, łącznie zmieniany 3 razy.
"Lupus pilum mutat - non mores."
"Dum spiro, spero."
"Walcz po to, by przetrwać. Przetrwaj po to, by walczyć."
Awatar użytkownika
BISKUP
Posty: 301
Rejestracja: 28-11-2010, 16:50
Lokalizacja: Z...

Post autor: BISKUP »

A walić świat wchodzę w to xD
"...W Polsce jak w lesie, nie kurwa w Polsce jak w chlewie obsranym gównem" Testoviron (2007-2013)
Awatar użytkownika
zebu
Kapitan
Kapitan
Posty: 3840
Rejestracja: 07-12-2008, 08:28
Lokalizacja: Bajdy k/Krosna

Post autor: zebu »

Lupus nie chodzi o to żeby dzielić Spas na czynniki pierwsze bo u nas wszyscy są równi, tylko o to że by mieć zajebistą grupę uderzeniową bo jak zauważyłem część chłopaków ma zajebiste predyspozycje do tego typu działań, a jeśli chodzi o pierwszą pomoc to w każdym szanującym się oddziale jest medyk, jeśli dochodzi do tego fakt, że ma w tym kierunku wiedzę to jest zajebiście. Poza tym szkolenia z samoobrony przydadzą się każdemu, a nie każdy musi być w SpecSpasie jako grupie do zadań specjalnych ;-) Na polu bitwy równie ważny jest kucharz czy zaopatrzeniowiec jak i komandos. Chodzi o to żeby się uzupełniać i wspólnie odnosić sukcesy na polu walki (poza oczywiście dobrą zabawą) jak wiecie Air Soft jest grą taktyczną, a jak w każdej grze poza zabawą liczy się wygrana ;-)
ZEB'U
Awatar użytkownika
H4llow
Posty: 544
Rejestracja: 26-11-2008, 16:26
Lokalizacja: Strzyżów/Rzeszów
Kontakt:

Post autor: H4llow »

zebu pisze:(..) jak wiecie Air Soft jest grą taktyczną, a jak w każdej grze poza zabawą liczy się wygrana ;-)
Chociaż na naszych spotkaniach to sprawa drugorzędna, ale wiadomo, że milej jest wygrać :).
Na wojnie, zwycięstwo. W pokoju, czuwanie. W śmierci, ofiara...
Burt
Posty: 151
Rejestracja: 13-03-2011, 20:39
Lokalizacja: Frysztak

Post autor: Burt »

Panowie, SPAS z założenia jest ekipą dla osób, które chcą miło spędzić wolny czas strzelając. Kiedyś słyszałem opinie, że to wszystko to tylko zabawa i nie ma co się prężyć na coś poważniejszego. Jednak kiedyś jak jechaliśmy z Łączek z Zebem, rozmawialiśmy na temat Airsoftu i dało się odczuć fakt, że dla kilku graczy Airsoft to coś więcej niż tylko zabawa. Nie chcę zakładać Specspasu tylko po to żeby się lansować naszywką ani tym bardziej nie po to żeby mącić z jakimiś podziałami. Chodzi mi o to żeby zorganizować paczkę ludzi, którzy będą chcieli i mieli siłę ćwiczyć (nie tylko taktykę) ale również ćwiczenia siłowe, hantle, pompki, brzuszki, bieganie itd. Z samego założenia ma to być element SPASu typowo dobrowolny. Gracze, których coś takiego interesuje zapraszam. Cieszę się niezmiernie z powodu poparcia Zeba. Szkolenia, wykorzystywanie wzajemnego doświadczenia i np tego że SPAS staje się stowarzyszeniem doprowadzi nas do wspólnych korzyści. Mówiąc prościej filozofia Specspasu to samodoskonalenie się i chęć brnięcia w coraz większe gówno, im trudniej tym fajniej, do tego dodajemy Airsoft (już nie jako beztroskie sypanie kulek, lecz jako możliwość do doskonalnia reakcji i umiejętności bojowych). Stąd ilość graczy w Specu nie jest ważna. Nie są też ważne żadne indywidualne predyspozycje. Ważna jest przede wszystkim chęć i czas.
Burt
Posty: 151
Rejestracja: 13-03-2011, 20:39
Lokalizacja: Frysztak

Post autor: Burt »

Biorąc pod uwagę trzy ostatnie strzelanki i scenariusze na wysadzanie baz, Specspas będzie ultraszybką ekipką właśnie do szybkich uderzeń. Obecne pole walki ASG może nie daje nam możliwości przeprowadzania reconów i tym podobnych, stąd długie i staranne, skryte podchodzenie całą grupą mija się z celem (oczywiście na milsimach będziemy tak robić). Jak zauważyliście jak dotąd przyczyną sukcesów SPASu na polu walki były szybkie i agresywne ataki na wybrane przez nas pozycje o sporym dla nas znaczeniu strategicznym (jak na przykład wręcz legendarna dzióra niedaleko pierwszej bazy). Specspas między innymi by się takimi rzeczami zajmował. Naleciałości ze stylizacji Griszy zapewne każdy zauważy :D PAAAAASZLLLIIII!!!!!!!! AAAAAAAAAAAAAAA :D

Ze względu na charakterystyczny styl rozgrywki, przeciwny do kiśnięcia za drzewem, zalecam używanie odpowiedniego sprzętu. Śmiać się można z tego, że postrał z repliki ASG jest jak ukąszenie komara. To prawda, ale z 40 metrów. My się będziemy pchać bezpośrednio pod lufy, stąd zalecam maski oraz jakiekolwiek zabezpieczenia klatki piersiowej. Z doświadczenia wiem że, gdy nam przejadą z bliska po sutkach albo po gębie stracimy motywację do takich uderzeń. Nie musimy na strzlankach ponosić obrażeń, dlatego powinniśmy dostosować sprzęt do przyjmowania silniejszych postrzałów. Mnie ostatni postrzał trochę oszołomił, gdymym miał maskę to miałbym to w dupie :D Jak dotąd gracze są przyzwyczajni do niezbyt dynamicznych wymian ognia pomiędzy drzewami. Nikt jak dotąd nie jest przygotowany na taki sposób prowadzenia rozgrywki. Dlatego też SPAS może przodować na wszelkich zlocikach. Trzeba nasz blitzkrieg udoskonalić. :)
Burt
Posty: 151
Rejestracja: 13-03-2011, 20:39
Lokalizacja: Frysztak

Post autor: Burt »

Wspaniale że Mazor, Biskup i H4llow piszą się do Specspasu. Oprócz nich przydaliby się Grisza i Melon. Zastrzegam, że nie każdy musi pakować, nie każdy musi koniecznie być tip top na każdych ćwiczeniach. Dyspozycyjność czasowa i indywidualne chęci co do osobistego rozwoju w pewnych kierunkach to sprawa nienaruszalna. Gdyby Grisza i Melon by sięzgodzili to byłoby nas wstępnie sześciu. Jak by nikt nie zrezygnował to by było super. Zebu, na samym początku pasuje zorganizować coś cięższego, żeby się sprawdzić. :)
Awatar użytkownika
zebu
Kapitan
Kapitan
Posty: 3840
Rejestracja: 07-12-2008, 08:28
Lokalizacja: Bajdy k/Krosna

Post autor: zebu »

Rozmawiałem wstępnie z Melonem na ten temat, stary zwiadowca WOP-u ma ochotę dać Wam solidnie w dupę :mrgreen: , a sami wiecie , że to kupa dzikusa :mrgreen: Więc należy spodziewać się ostrej jazdy ;-) Na dobrą sprawę oprócz strzelanki w piątek możemy wstępnie przeprowadzić jakiś mały test wysiłkowy połączony z kilkoma ćwiczeniami z samoobrony np. obrona przed atakiem nożem, bronią krótką itp. ;-) Mam również pomysł co do kolejnej miejscówki tzw. Zbójecka Skała w Pietruszej Woli, cały wic polega na tym, że żeby tam dotrzeć trzeba sobie porządnie dać w dupę ponieważ wymarsz nastąpił by w Łączkach jagiellońskich i poruszając się po dość trudnym terenie leśnym trzeba dotrzeć we wskazane miejsce. Ale chyba o to chodzi, żeby mieć kondycję trzeba ćwiczyć! Nie był by to typowy marsz w celu zwiedzenia okolicy ;-) ale typowe działania zwiadowcze w celu na przykład przetarcia szlaku dla pozostałej części oddziału (w zależności od ilości chętnych można by się było podzielić na dwie grupy gdzie jedna to typowy zwiad, a druga to oddział główny mający na celu również zabezpieczanie tyłów, żeby było ciekawiej i można było jednak coś postrzelać, a było nas na tyle można by również zmontować trzecia grupę, która miała by za zadanie nękać oddział przedzierający się przez nieznany teren. Tutaj wymagana musiała by być również swego rodzaju dyscyplina, chodzi o to, ze oddział musiał by być zwarty i nie rozłazić się po lesie bo można się zgubić. Jednym słowem ataki i obrona w zwartych grupach z wykorzystaniem umiejętności taktycznych zdobytych do tej pory. Grupa nękająca oddział główny oraz zwiadowców (w razie napotkania) nie miała by na celu załatwić wszystkich ponieważ istnieje ryzyko, że przy otwartej walce (nazwijmy ich partyzantami) mogli by ponieść zbyt duże straty by dalej coś zdziałać. Wiadomo, że przy takim scenariuszu nie ma mowy o respach wiec w każdej drużynie byłby medyk. Tak jak wspomniałem wcześniej partyzanci nie maja się dać zabić tylko obrzydzić życie oddziałowi głównemu i jak najskuteczniej opóźnić przemarsz z punktu A do punktu B. Przewiduję, że taki scenariusz musieli byśmy zaplanować na kilka godzin np. oddział musi przejść wyznaczona trasę w czasie 3 godzin jeżeli tego dokona wygrywa, jeśli partyzanci skutecznie opóźnią marsz i oddział nie wyrobi się w tym czasie to przegrywa. Nie jestem pewien czy za bardzo mnie nie poniosła fantazja, ale myślę, że mogło by to być ciekawe. Piszcie co o tym sądzicie ;-)
ZEB'U
Awatar użytkownika
H4llow
Posty: 544
Rejestracja: 26-11-2008, 16:26
Lokalizacja: Strzyżów/Rzeszów
Kontakt:

Post autor: H4llow »

Z własnego doświadczenia wiem, że z kondycją u każdego jest różnie. Tak jak napisał Zebu, najlepszym sposobem na jej zdobycie są ćwiczenia. Problem polega na tym, że te ćwiczenia trzeba stopniować, w zależności od ich długości, trudności, itp. Bardzo długi marsz, na początek, może dla niektórych (w tym mnie) stanowić spore wyzwanie, przez które wcześniej się pożygam niż dojdę na miejsce. Dlatego uważam, żeby ćwiczenia zacząć od troszkę spokojniejszych zadań, by w miarę upływu czasu i przyrostu wytrzymałości, ćwiczenia te utrudniać i wydłużać.

PS: to tylko moje zdanie i jeśli ktoś ma inne, to nie mam nic przeciwko. :)
Na wojnie, zwycięstwo. W pokoju, czuwanie. W śmierci, ofiara...
Burt
Posty: 151
Rejestracja: 13-03-2011, 20:39
Lokalizacja: Frysztak

Post autor: Burt »

Pomysł Zeba jest genialny, już sobie wyobrażam ten recon & fight :D Jednak w tym co pisze H4llow jest też trochę racji. Na sam początek cięższy wysiłek byłby odpowiedni, żeby wyłuskać tych najsprawniejszych. To by miało sens gdyby do Specspasu podbijało 50 osób. Z racji że jest stosunkowo mało osób, musimy zadbać o każdą z nich. Wobec tego, jako że H4llow wyraża chęć do Specspasu, a ma wątpliwości czy da radę to spróbujmy na początek zrobić coś delikatniejszego. Na pewno w piątek pasuje zrobić jakieś sprawnościówki. Z racji że nie będzie obcych zespołów w piątek, możemy zrobić sobie specjalne strzelanki szkoleniowe. Panowie, musimy być najszybsi, dlatego nie możemy marnować czasu na jakieś nieporozumienia na polu walki. Każdy musi się nauczyć co do niego należy, żeby potem uderzać szybko, celnie i bez strat czasu na krzyczenie, machanie ręką, zachęcanie do ataku itp. Proponuję zrobić troszkę lżejszą wersję pomysłu Zeba, tylko że to Specspas by obrzydzał marsz reszcie. Petenci do Specspasu muszą nauczyć się dobrze pracować w zespole, być wręcz częścią układanki. Musi być wyuczona karność co do strzelania, musimy poćwiczyć metody prowadzenia ognia błyskawicznego i w miarę oszczędnego. Stąd proponuję żeby partyzanci Specspasu mieli po dwa realcapy, podczas gdy reszta zespołu normalnie hi capy. Zasadzka, w której partyzantka ma hi capy niezależnie czy dojdzie do skutku jest i tak cienka. Z małą ilością amunicji partyzanci będą musieli wysiedzieć na pozycjach do końca, strzlać dokładnie i bezbłędnie. To będzie dobry trening dla psychiki. :)
Awatar użytkownika
zebu
Kapitan
Kapitan
Posty: 3840
Rejestracja: 07-12-2008, 08:28
Lokalizacja: Bajdy k/Krosna

Post autor: zebu »

Pisząc moją wizję nie myślałem o tym by od razu wdrożyć ten scenariusz w życie, w pełni się zgadzam z Maćkiem i Bartkiem, że trzeba brać również siły na zamiary ;-) Ja sam siebie nie jestem pewien czy wytrzymam bez treningu to co wymyśliłem :mrgreen: Cieszy mnie, że spodobał się Wam mój pomysł, miejsce jest genialne, tylko wcześniej będę musiał się przejść i oznaczyć trasę marszu np. kawałkami taśmy ostrzegawczej żebyśmy się nie pogubili, sam dobrze nie pamiętam jak tam dojść bo nie byłem w tym rejonie ponad 15 lat, ale obiecuję, że sobie przypomnę i przygotuję trasę (może Melon mi pomoże lub umówię się na spacerek z którymś z Was w wolnej chwili) Do tego można jeszcze zrobić jakiś gadżet i ulokować go na "Zbójeckiej" żeby oddział miał po co tam iść :mrgreen: Co do magazynków Real lub Mid dla partyzantki to uważam, że nie ma to większego znaczenia gdyż działanie partyzantów ma polegać na krótkich upierdliwych atakach i natychmiastowym wycofaniu się by ponieść jak najmniejsze straty, a zadać jak największe przeciwnikowi. Typowe działania z zaskoczenia (przeszkody, zasadzki i takie tam różne ;-) ) Jak najbardziej można na początek w ramach treningu wprowadzić lekką wersję tego scenariusza. Myślę, że powinien on wyćwiczyć w nas szybkość działania i zdecydowanie oraz ukształtować pewne schematy, którymi zapewne będziemy się kierować przy okazji rozgrywek z zaprzyjaźnionymi zespołami.
ZEB'U
Burt
Posty: 151
Rejestracja: 13-03-2011, 20:39
Lokalizacja: Frysztak

Post autor: Burt »

Ja bardzo bym chciał uczestniczyć w takiej akcji, jaką opisał Zebu, jednak trzeba się dostosować też do innych graczy, żeby znaczny wysiłek na początek ich za bardzo nie zraził do takich działań. U nas w SPASie taka zabawa to jednak coś nowego i trzeba wziąć na to poprawkę. Inne zespoły nie zdają sobie sprawy co się święci :D
Awatar użytkownika
Lupus
Posty: 247
Rejestracja: 12-04-2010, 14:35
Lokalizacja: Krosno

Post autor: Lupus »

Jeśli chodzi o wszelkie szkolenia taktyczne, z samoobrony itp, to ja jak najbardziej się piszę, oczywiście w zależności od możliwości czasowych. A odnośnie SPECSPAS-u ogółem mam jeszcze pytania:
-czy akcja będzie się realizowała jedynie w czasie zwykłych strzelanek, czy też będzie to tryb "rozszerzony" - jakieś jeszcze dodatkowe spotkania ?
-z tego co wyczytałem chodzi o stworzenie czegoś w rodzaju Sił Szybkiego Reagowania (chyba, że źle pojąłem koncepcję). W takim razie, czy będą używane funkcje precyzyjne, typu snajper, czy zwiadowca, które choć oczywiście bardzo potrzebne, różnią się koncepcyjnie od założenia szybkiego rajdu ? Chodzi mi o to, że chociaż zwiad, czy wsparcie snajperskie są bardzo ważne, to w praktyce, podczas jednodniowych strzelanek ciężko mi sobie wyobrazić snajpera z ponad metrową repliką, często w ghilie, biegnącego podkładać "bombę" ;-) . A te funkcje można bez problemu umieścić w normalnym SPAS-ie, oczywiście nie blokując nikomu możliwości treningu taktycznego, czy siłowego ze SPECSPAS-em. I w razie potrzeby działać razem, zapewniając ewentualne wsparcie snajperskie i zwiad.

To takie moje przemyślenia. Liczę na ewentualne poprawienie mnie, konstruktywną dyskusję ;-).
"Lupus pilum mutat - non mores."
"Dum spiro, spero."
"Walcz po to, by przetrwać. Przetrwaj po to, by walczyć."
Burt
Posty: 151
Rejestracja: 13-03-2011, 20:39
Lokalizacja: Frysztak

Post autor: Burt »

Wsparcie ogniowe na dalsze odległości z załozenia mają zapewniać ci, którzy się na tym nalepiej znają i którzy mają najprecyzyjniejsze repliki, czyli strzelcy wyborowi tacy jak Zebu z Radomem czy Hetman z L96. W Specu przydałby może jeden strzelec wyborowy, bo do grupki uderzeniowej snajper jako taki narazie nie jest potrzebny. Owszem szkolenia możemy rozszerzać tak, aby w przyszłości na dłuższych strzelaniach, milsimach itp móc użyć SpecSpasu jako typowej grupy zwiadowczej, a co za tym idzie snajperów również. Jak narazie SpecSpas ma się rozwijać pod względem ogólnym. W obecnym środowisku strzelanek największym atutem SpecSpasu są szybkie natarcia. ,,Zwykły" zespół może sobie niezawsze dobrze radzić z takimi zadaniami, bo partyzantka SpecSpasu ma być w porównaniu z resztą lżejsza, posiadająca jedynie niezbędne elementy wyposarzenia, odpowiednio zabezpieczona przed postrzałami z bliska, gotowa na szybkie i zdecydowane walki na średnim i bliskim dystansie.
Burt
Posty: 151
Rejestracja: 13-03-2011, 20:39
Lokalizacja: Frysztak

Post autor: Burt »

Hehe, jak ostatnio na strzelance stałem z Zebem na respie to Zebu podsumował bardzo trafnie nasz zespół; ,,My to jesteśmy taka partyzantka po skurwysynie" Oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Bardzo mi się to określenie spodobało :) Oczywiście mam nadzieję, że spotkania Specu nie będą się ograniczały wyłącznie do strzelanek, jednak to zależy od dyspozycyjności czasowej zainteresowanych.
ODPOWIEDZ