Nieograniczona wojna SPAS vs Bastards Boys

[esclave]

Niniejszym jako członek SPAS'u (jeden z najwierniejszych), człowiek który ucieleśnia wszystkie wartości SPAS'owskie (jak żłopanie pifska i objadamie sie cipsami), człowiek, ktory jest podporą SPAS'u, jego tajnym załozycielem (tak tajnym, że nawet oficjalni załozyciele SPAS'u nie wiedzieli o moim istnieniu), składam propozycje wypowiedzenia Bezterminowej, Nieograniczonej wojny grupie Bastards Boys, zwanej Backstreet Boys.

Jako tajny (znowu nikt o mnie nie wie) głównodowodzący (wszak z dziada pradziada jestem szlachcicem) ogłaszam co nastepuje (w tym miejscu wydaj Wam rozkazy) - żołnierze baczność! (to pierwszy rozkaz). Moim drugim rozkazem jest zajcie wszystkich terenów należących o bastardów (poczytajcie w poscie, w którym Burt dzieli te terytoria), grupy ogniowe, mają oflagować ww terytoria oraz w razie kontktu z wrogiem, zastosowac niezwykle skuteczna technike walki (ekologów) - przywiązać sie do drzew i stawić bierny opór.

Równocześnie szeregowy Zebu przygotuje operacje o kryptonimie "Wjazd na chate". Wytyczne przekaze mu osobiście jak przybede z 1 batalionem zmechanizowanym do was w sobote...

to tyle odnośnie wojny, chetnych prosze o wypowiedzi w tym temacie:)

brakuje mi kategorii na forum "odeszli w blasku chwały" jak również "polegli w cieniu pogardy". byłaby to kategoria tematyczna gdzie moglibyśmy podzielić się wspomnieniami o byłych członkach SPASU. Jako ze ja ten temat poruszyłem, to zaczne.

Pamietam jak przyjechałem na którąś strzelanke. Była paskudna pogoda, padał deszcz , wial silny wiatr, w Bajdach przeszła trąba powietrza. Mielismy walczyc, ale jakos nam sie nie chcialo. Co chwile z naszych zaleknionych gardel padalo jedno pytanie... gdzie jest Burt, czy ktos go widzial? Pamietam jakby to dzialo sie dzis, jak nagle ktos krzyknal (chyba był to Zebu), Burt idzie. I gdy wreszcie przyszedł do nas na polanke i uśmiechnął się, tym swoim uśmiechem nr 109, to nagle słonko wyszło i zrobiło sie ciepło. ech burt bedzie mi ciebie brakowalo. RIP.

Druga moja historia zwiazana z Burtem, zaczyna się od telefonu żony Zebu w środku nocy. Odbieram telefon i słysze spanikowany kobiecy glos:
- seb ratuj, Zebu ześwirowal, drze ubrania na sobie, wije sie po podłodze i płacze.
Mówie do niej (do zony Zebu): mała daj go do telefonu.
Po chwili w słuchawce slysze, jak Zebu szlochając mówi:
- Seb on odszedl.
- kto?
- Burt.
- nie zyje? - pytam
- nie, on odszedl z SPASU, zostawil nas, porzucił jak szmate (chlipal Zebu)
- to blagaj zeby wrocił - mówie - bez niego nic juz nie bedzie takie samo.
- błagałem.... ale on mi mowi.... stary bede z wami ale oddzielnie, jestem wdzięczny za to, ze mogłem być z wami, ale co moje to moje a co wasze to wasze, poza tym, skoro są dwie grupy a we Frysztaku, to spadajcie z moich miejscówek.
mój swiat legł w gruzach....


Dobra a teraz na poważnie... Dymam na koalicje z Burtem (wiem, ze to nie ten temat ale traktuje go zbiorcza, po co mam pisac w kilku tematach na forum?). Niby czemu SPAS lub ktokolwiek ma z nim mieć jakąś koalicje? Panowie on wam powiedzial fakajcie się, zabieram zabawki i idę do wlasnej piaskownicy, przy okazji zabiorę paru z was. Co to jest jak nie dzielenie? Jeżeli takie działani ma nie oslabić i nie uderzać w niego SPAS'u, to sie pytam, po co to? Fakt, Burt, mógł założyć wlasna grupe. Ale pytam sie:, czy rekrutuje do niej ludzi z warszawy? czy raczej ludzi z waszej okolicy? to łączy czy dzieli?
Potem napisał ten wspaniały post o miejscówkach. Kurna chata czemu ktoś ma respektować jego podzialy? on jest wlascielem lasow? mówie mu spadaj i wy tez powinniście. Zamiast życzyć mu jak najlepiej, raczej życzcie mu jak najgorzej. Burt, mam nadzieje, że twoim bękarci nie wypalą, że za jakis czas powiesz sorry ale asg to nie wszystko, życze ci tego i wielu innych milych rzeczy skoro zachowałeś się jak dzieciak, któremu marzy sie władza. Zebu, Burt byl w tylu grupach, nie dlatego, że goście byli nie ok, on po prostu chce rządzić, ma parcie na władze. Mówiłem ci, zrób z chłopaka major(domusa)...

Zanim zaczniecie się mnie czepiać, ze tylko krytykuje, to pokaze wam inna droge. Fakt jestem z Krakowa, ale uważam, że mam prawo sie wypowiedzieć, wszak krew krolów polskich w mych zylach zobowiazuje :)
Ja jestem za głębsza integracja. Za stworzeniem stałych druzyn ogniowych, które by zacieśniały współprace poszczególnych czlonków SPASu, stwarzając możliwość na nauke taktyki. Po co tworzyc oddzielne grupy asg? Mozemy sie pointegrować. Proponuje storzyc tez system stopni wojskowych, uzywanych u nas. Potrzebujemy kogos kto bedzie nami dowodzil, kto bedzie mial jakas wizje koordynowania atakow, ogarniecia pola walki (zabawy) (pamietam jak chyba na cegielni przeciwnicy skoordynowali atak z trzech stron. fajnie im to wyszlo).

I zakoncze czyms, o czym chyba nikt z was nie pomyślal. Otóż myśle ze Zebu moze i powinien cała tę sprawe z Burtem traktować jak najbardziej osobiście. Czy kiedykolwiek nie mogliscie na Zeba liczyc? Że broni nie pożyczy? Że batki nie da? Że amunicji poskąpi? Na strzelanki jezdzi wszak sam w samochodzie? Ludzie obudźcie sie! To co robi Burt, to mówi Zebu - fuckaj sie. Nie dość, ze cie wykorzystalem to teraz jeszcze ci ludzi podbiore ze SPASu. Kurna co to jest?

Żeby ukrucić stwierdzenia, że każdy może mieć własna grupe i SPAS nie ma wyłącznosci na samoistnienie, odpowiem tak: niech kazdy z nas zaloży własną grupe asg, niech będą krowy, kaczki, pieski etc. Kazdy z nas będzie dowódca, generałem, marszałkiem czy kim tam chce byc. W efekcie bedziemy mieli 15 lub wiecej grup samodzialajacych. Życze powodzenia w zawieraniu pieprzonych koalicji i koordynacji działań.

I na koniec Burt, żałuje ze nie widziałem jak rzuciłes okulary na ziemie, miałbym co wpsominac i z czego sie śmiać. Wiem, pisłase ze nie bedziesz wchodził na forum, a jednak wchodzisz. Zmieniasz zdanie jak baba (bez obrazy dla kobiet), zachowujesz sie jak rozwydrzone dziecko, które sytuacja przerasta. Ja jak ide do kumpla, to nie pierdole o koalicjach a pije z nim piwo, widocznie w twojej okolicy jest inaczej. Trzymaj sie. współczuje tylko członkom twojego oddziału, kiedyś jak poznasz dziewczyne tudzież chłopaka (nie jestesmy dośc blisko abym znał twoje preferencj seksualne), to im tez powiesz fuckajcie sie, ASG to nie wszystko, i zostawisz ich na lodzie... bo co moje to moje a co wasze.... to tez moje:)

[zebu]

Jak staram się nie wyrażać brzydko na forum, to powiem: O KURWA

[Traper]

Nie znam Cię, masz tęgi dopał, wydajesz w ciul kasy na te działki i jesteś cholernie wygadany... Lecz chłopaki... szanuję każdego z Was i Burta i wszystkich innych... Lecz chyba to co określił esclave to jest to co każdemu iściło w myślach od dłuższej chwili a nie potrafił tego wyrazić odpowiednio delikatnie, aby nikt się nie obraził. Nie wiem co z tego będzie, aż się boję. Lecz Zebuś... nie mogę mówić w imieniu kogoś, ale Burt jest przy Tobie.... grr... Nie chcę obrażać ale to co Ty robisz dla całej społeczności to jest bezcenne!!! Nie jest fair faktycznie z dzieleniem SPASu bo ktoś chce zarządzać. Dobra, bo tak można by było pisać i pisać bez końca. Co się stało to się nie odstanie


Chyba fair, bo fear to strach :D

[zebu]

Jasna dupa! Chyba po raz pierwszy nie wiem co mam napisać

[01foka]

esclave popieram Twoje zdanie w 150 %. I mówię Burt! Fuckaj się

[hryztuz]

Szkoda tylko, ze taki pyszałek zabiera czasu i nerwów ludziom. Zasłuzyłeś na to zeby dac ci kopa z dupę a twoj kumpel grigory kopa ale w mordę za to co napisał do Zeba. Masz szczęście, ze trafiłeś na tak wyrozumiałego faceta, od kogoś innego juz dostałbyś dawno.
Banda zarozumiałych, gówniarzy i pyszałków.
Ogolic jaja i do przedszkola.

[zebu]

Tak na dobrą sprawę nie trzeba golić bo chyba jeszcze nie obrosły

[juri]

Nie to zebym bronil burta chodz to moj kolega i srednio mi sie to podoba ale patrzac tak na to co seba pisze ze asg to nie wszytko tak? jak nie wszystko to po jaki chuj pisze takiego posta po druge mowi ze chce storzenia stalych grup ogniowych to chyba koalicja w sumie to nie weim czy sobie jaja robicie czy nie. sami niepotrzebnie dolewacie oliwy do ognia teraz krestia stopni i dowodzenia haha to najglupszy pomysl jaki slyszalem tylko sie nie obraz seba nie chce nikogo obrazic ale dzialamy glownie w lesie a nikt o tej taktyce nie ma pojecia tak naprawde zebu byl policjantem a nie zolnierzem jedyna soba w okolicy ktora sie na tym zna to rogi wiec jak namowicie go do przejscia do spasu i mianujecie marszalkiem polski to moze sie cos nauczymy poza tym mam w dupie sluchanie kogos kto bedzie mi rozkazywal i nie bede mogl miec swojego zdanial bo nikt mi nie placi za to zebym sluchal rozkazow i to tylko zabawa

[zebu]

Jurii ja też nie chcę żadnych "spinek" ale skoro to tylko zabawa jak napisałeś, to czy nie uważasz, ze Burt tym bardziej przesadził? Całkiem obiektywnie bez żadnych sympatii? Nie wiem może nie znasz wszystkich szczegółów, ale to nie ja nawymyślałem pierdoł i nie ja się obraziłem na cały świat

[maciek]

Hmmm, sorki że się wpieprzam ale:
Nie tylko Rogi zna się na taktyce, bo Rogi nie jest alfą i omegą

A co do burta, w sumie chuj*wo zrobił, ale cóż, na siłę go nikt nie trzyma. Nie ma co głosić kazań, bo na księży nie wyglądamy.
Co jak co ale, bez burta nie poznał bym tylu wspaniałych ludzi. Bo to dzięki niemu pojechałem na strzelanie...

[esclave]

Ech Juri. Mam już kilka wiosenek i nie obrazam sie tak łatwo, jakby mogł wskazywac na to mój wygląd Gdyby się tak zastanowić, to Juri moge sie załozyc, że przy piffku i przed laptopem (przegladajac "nasze" forum) znaleźlibyśmy więcej, jeszcze głupszych pomysłów niz mój. Zapraszam do Krakowa na ww sesje : . Co do wydawania rozkazów, to litości, nikt nie każe ci kopać latryn, albo pastować mi butów - chyba, ze bedzie takie twoje zyczenie nie o to mi chodziło z "razkazywaniem" i stopniami "wojskowymi". Ponownie, tym razem zapraszam na flaszke (ewentualnie moge postawić we Frysztaku przy okazji którejś strzelanki, w końcu mój adiutant znowu bedzie kierował autkiem ) i zrobimy sobie burze mózgów. jak nic nam do łbów nie wpadnie, to przynajmniej na wesoło się schlejemy (prosze sie nie obrażać, ze chce cie spić jedna flaszką, ja poprostu jestem bardzo, ale to bardzo mało litrazowy - do zataczania wystarczaja mi dwa pifffa.... wstydze sie tego Ale z drugie strony, jakie to ekonomiczne w dobie kryzysu )

Dobra, panowie prosze w tym temacie nie przeklinać, nie pisać o goleniu jajek i innych takich :)

I na koniec..... shit chyba widać, czemu pierwszy post był taki długi..... ja jestem, wstyd sie przyznać - gadułą. Zatem wybaczcie mi moi mili rozwlekłość mych postów...

Dobra a teraz pomykam, bo mój mały skarb sie obudził. Do zobaczenia na strzelance 28.1 czy który to wypadnie za 1,5 tygodnia.